Wtorkowe posiedzenie monachijskiego sądu, który rozpatruje kwestię łapówki wręczonej przez Berniego Ecclestone’a byłemu bankierowi Gerhardowi Gribkowkiemu, nie było zbyt pomyślne dla Brytyjczyka.
Już w piątek przed sądem rozpoczął zeznania główny świadek, Gerhard Gribkowsky, który wcześniej został skazany na osiem i pół roku więzienia za przyjęcie pieniędzy od Ecclestone’a, które miały ułatwić sprzedaż udziałów F1 jej obecnym właścicielom. We wtorek Gribkowski jasno stwierdził, że 44 miliony dolarów, które otrzymał do szefa Formuły 1 stanowiły łapówkę.„Oferta pojawiła się jasno z jego strony [Ecclestone’a]” zeznawał Gribkowski. „Przyjąłem ją. Wisiała przede mną marchewka. Wziąłem ją.”
Mimo iż Ecclestone od samego początku uparcie twierdzi iż był szantażowany przez Gribkowskiego, ten przed sądem przyznał, że słyszał plotki o podatkowych zagrywkach Brytyjczyka jednak nie wykorzystywał ich do szantażowania go.
Jeżeli sąd uzna Ecclestone'a winnym stawianych zarzutów, może mu grozić nawet 10 lat więzienia.
13.05.2014 17:43
0
Pytanie co to da w przypadku "dziadka" Ecclestona, zanim sprawa się zakończy minie pare lat.
13.05.2014 18:11
0
Usunięty
13.05.2014 18:55
0
2. Nietoperz3 Kultura. Wiem, że ostatnimi czasy stała się niemodna, jednak miło by było, gdybyś się wykazał chociaż jej szczątkami.
13.05.2014 20:25
0
No to jeśli posadzą Ecclestone’a, to pewnie już żywy z więzienia nie wyjdzie. Pewnie też zajmą się jego majątkiem - F1 przestanie istnieć w obecnej formie. Ciekawe, czy zjawi się ktoś, kto będzie w stanie poskładać to z powrotem do kupy.
13.05.2014 21:37
0
Moim skromnym zdaniem to Berni wyjdzie z tego bez puszki.Za dużo ma kasy i za stary jest żeby go wsadzić.
13.05.2014 23:21
0
@5 Tez jestem tego zdania Kto ma kase ten ma wladze
15.05.2014 15:17
0
Cytując klasyk: "Oni szukają ofiar, szukają ludzi, którzy są trochę zbyt wolni i prości, osób, które wyglądają na bystrzejsze, nigdy nie ścigają" pół żartem pół serio ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się